Advertisement
Menu
/ realmadrid.pl

RealMadryt.pl w Madrycie: Poranny trening

Słońce, praca i zabawa

Dzisiejszy trening pierwszej drużyny Realu Madryt rozpoczął się punktualnie o godzinie 11.00. Wybiegających na murawę piłkarzy przywitało ostre słońce oraz tłum żywo reagujących kibiców. Trening miał charakter otwarty i zgromadził ponad tysiąc fanów, którzy byli zgromadzeni na trybunie za jedną z bramek i oddzieleni od piłkarzy wysoką metalową siatką utrudniającą niestety fotografowanie piłkarzy.

Trenowali praktycznie wszyscy zawodnicy, jedynie Royston Drenthe wybiegł z szatni trochę później, a Arjen Robben opuścił w pewnym momencie zajęcia wyraźnie kulejąc. Na szczęście powrócił w pełni zdrowia na późniejsze zajęcia.

Na początek trenerzy zafundowali podopiecznym lekką przebieżkę, podczas której Jerzy Dudek miłym gestem pozdrowił kibiców z Polski, widząc sporych rozmiarów transparent w biało - czerwonych barwach z napisem Águila Blanca właśnie tworzącego się stowarzyszenia kibiców Realu Madryt w Polsce oraz nazwą naszej witryny internetowej. Polski bramkarz był zresztą jednym z wyróżniających się zawodników treningu

Po wstępnym rozruchu piłkarze zostali podzieleni na dwie grupy i rozpoczęli grę na bardzo krótkiej przestrzeni. Zawodnicy ustawieni na obwodzie mieli za zadanie nie stracić piłki na rzecz tych poruszających się w środku.

Po około 30 minutach gry rozłożono siatki do siatkonogi i zaczęła się prawdziwa zabawa. Bliżej kibiców ustawiły się zespły złożone z Fabia Cannavaro, Pepego, Marcelo i Lassa. Po przeciwnej stronie stanęła koalicja holenderska (Sneijder, Van der Vaart, Huntelaar) oraz Dudek. Najefektowniej punkty zdobył Marcelo - klasyczną przewrotką.

Po tych zajęciach przyszedł czas na wspólny trening na środki boiska - brzuszki, wymachy nóg i tym podobne ćwiczenia, które każdy dobrze zna ze szkolnych zajęć. Oddawano też spontanicznie strzały na bramkę stojącą przed trybuną z kibicami.

Gdy już wszyscy opuścili murawę boiska treningowego w Valdebebas, nagle wybiegła na nią dwójka dzieciaków w białych barwach, która do tej pory, przez cały trening, grzecznie siedziała na ławce rezerwowych. Chłopcy oddali kilka strzałów na bramkę i wtedy naturalne miejsce Ikera Casillasa zajął ... Raúl González. Chciał pograć w piłkę ze swoimi synami i wierzcie lub nie, ale te dzieciaki już teraz mają niezłe "kopyto" w nogach.

Cały trening miał dość lekki i przyjemny charakter. Piłkarze świetnie się bawili, co rusz żartując i wybuchając śmiechem. Równie dobrze bawili się kibice, a obecna madrycka aura sprzyjała świetnemu samopoczuciu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!