Advertisement
Menu
/ realmadrid.com, marca.com, as.com

Poranny trening

Piłkarze zwiększyli tempo pracy

Piłkarze Pellegriniego, po kolejnych badaniach, znowu pojawili się na murawie Valdebebas i odbyli kolejny trening, trochę cięższy od wczorajszego. Biegi, ćwiczenia rozciągające i ogólna praca fizyczna zdominują pierwsze sesje treningowe nowego Realu Madryt. Drużyna ciężko pracowała, a wszystkim dowodził José Cabello, oczywiście pod czujnym okiem Pellegriniego. 29 piłkarzy przez kilka pierwszych minut pracowało razem, ale potem grupę opuścili Diarra i Van Nistelrooy, by kontynuować swoje rehabilitacje. Drugi trening został zaplanowany dzisiaj na godzinę 19 i będzie otwarty dla przedstawicieli mediów tylko przez pierwszych piętnaście minut.

W drugim dniu pracy drużyna dowiedziała się, że w sobotę czekają na nią dwie sesje. W porannej położono nacisk głównie na ćwiczenia fizyczne, chociaż nie były one z serii tych najcięższych, raczej dominowały ćwiczenia rozciągające. Po kilku minutach Pellegrini wprowadził do treningu piłki, ponieważ nie chciał, by piłkarze zbyt wiele dni czekali na futbolówki. Właśnie wtedy od kolegów odłączyli się Diarra i Van Nistelrooy, którzy udali się na salę kontynuować rehabilitacje.

Pierwszy na murawie pojawił się Pellegrini, który wraz ze swoim asystentem, zaczął przygotowywać boisko do treningu. José Cabello, trener od przygotowania fizycznego, oraz Xabier Manzisidor, trener bramkarzy, uzupełnili sztab szkoleniowy, którzy od początku jest bardzo pozytywnie nastawiony do czekającej drużynę ciężkiej pracy i wyzwań. Niedługo potem na murawie pojawili się wszyscy piłkarze, pierwszy pojawił się oczywiście Raúl, a na końcu na murawę wyszli nowi zawodnicy: Ronaldo, Negredo i Garay.

Chociaż piłkarze pierwszy raz trenowali już wczoraj, to dopiero dzisiaj narzucili sobie większe tempo pracy. Pierwszym rundom wokół boiska przewodził oczywiście Raúl, a obok niego biegali wychowankowie. Potem nastąpił czas na pracę fizyczną. Piłkarze, podzieleni na trójki, ćwiczyli biegi, skoki i pokonywanie toru w postaci zygzaka. Ćwiczenia były wykonywane bark w bark lub piłkarze musieli trzymać się za ramiona, więc często pojawiły się śmiechy i zabawne sytuacje.

Zintegrowani
W sobotni poranek można było lepiej zweryfikować proces integracji nowych piłkarzy z resztą drużyny. Cristiano Ronaldo został otoczony opieką przez Heinze i Van Nistelrooya, czyli swoich kolegów z Manchesteru United. Benzema trzymał się ciągle obok Lassany Diarry. Z kolei Negredo najwięcej ćwiczył ze swoimi kolegami ze szkółki, a Garay nie odstępował na krok Gago i Higuaína.

Markotne twarze
Jednak nie wszyscy tego poranka byli zachwyceni i wcale nie chodzi o tempo treningu. Jorge Valdano zakomunikował każdemu z Holendrów osobiście, oprócz Van Nistelrooya, że są wystawieni na listę transferową. Po minach Drenthe, Sneijdera, Van der Vaarta i Robbena można było zobaczyć, że są źli, w sensie sportowym, i chcą pokazać nowemu trenerowi, że zasługują na miejsce w drużynie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!