Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Wyjazd na mecz do Madrytu - krok po kroku

Poradnik - co, gdzie i jak w Madrycie

Jeden z użytkowników naszego Forum był na meczu w Madrycie i postanowił podzielić się z czytelnikami RealMadrid.pl swoimi wrażeniami z wyjazdu oraz po kolei opisać, w jaki sposób należy zorganizować taką wyprawę. Wielu z Was często pytało o tego typu informacje, więc mamy nadzieję, że poniższy tekst okaże się przydatny. Miłej lektury.

Moim zamysłem było napisanie krótkiego poradnika, jak krok po kroku zorganizować sobie taki wyjazd. Liczę na wpisy innych osób, które taki wyjazd mają już za sobą – Wasze uwagi, opinie, rady będą bardzo cenne dla wszystkich, którzy chrzest bojowy mają jeszcze przed sobą. :)

Tyle tytułem wstępu, zaczynamy.

Krok 1. Decyzja o wyjeździe.

Krok pierwszy i zarazem najważniejszy – jeśli zdecydujecie się jechać i będziecie zdeterminowani, by to uczynić, to reszta ułoży się niemal sama. Średni orientacyjny koszt czterodniowego wyjazdu (przylot w piątek, odlot w poniedziałek) to 1000 – 2000 zł i to w zasadzie jedyna przeszkoda, która może przed Wami stać (no chyba, że ktoś jest w Hiszpanii poszukiwany przez policję, wtedy rzeczywiście lepiej zostać w kraju). Organizując wyjazd warto jest mieć dostęp do karty kredytowej, umożliwia ona bowiem łatwy zakup biletów w internecie.

Krok 2. Wybór spotkania.

Ogłoszony został kalendarz rozgrywek w sezonie 2009/2010, można więc już wybrać mecz będący głównym daniem całego wyjazdu. Terminarz dostępny jest m.in. tutaj

Wybierając spotkanie warto pamiętać o kilku sprawach:

1. Im lepszy przeciwnik, tym trudniej może być o bilety (zakładając, że nie chcecie za nie przepłacać) – w poprzednim sezonie komplet (lub niemal komplet) widzów był na Barcelonie, Atlético, Bilbao, Villarrealu, Almeríi, Betisie i Numancii.

2. Im bliżej końca sezonu, tym większe prawdopodobieństwo, że:

a) drużyna nie będzie już o nic grała i podejdą do spotkania tak, jakby to nie była liga, tylko spotkanie towarzyskie,

b) drużyna nadal będzie walczyła o mistrzostwo i dostanie biletów będzie zdecydowanie trudniejsze

3. Im późniejszy termin, tym mniejsze koszty biletów na samolot (zakładając, że zamówicie je już teraz). Owszem, wiąże się to z pewnym ryzykiem, mnie się udało, ale ostateczna decyzja należy do Was.

4. Im późniejszy termin, tym więcej czasu na znalezienie ciekawej promocji na zakwaterowanie (z samym zakwaterowaniem raczej nie ma problemów, jeśli nie zacznie się go szukać na tydzień przed wyjazdem).

W naszej przykładowej podróży wybrałem mecz z Villarrealem w 23. kolejce 20 lub 21 lutego 2009 roku.

Krok 3. Bilety na samolot.

Uprzedzając pytania – do Madrytu można dostać się inaczej niż samolotem, jednak lot jest sposobem najtańszym i statystycznie najbezpieczniejszym. Bardziej opłacalna może być tylko podróż wynajętym autokarem, do tego jednak potrzeba dość dużej grupy chętnych.

Jakimi liniami najlepiej lecieć? Osobiście polecam wybierać pomiędzy LOT-em a Lufthansą.

http://www.lufthansa.com/online/portal/lh/pl/homepage?l=pl

http://www.lot.com

Oba serwisy mają proste wyszukiwarki połączeń, do tego umożliwiające przeglądanie ofert w wybranym terminie +/- 3 dni, na pewno więc znajdziecie dla siebie odpowiedni lot w rozsądnej cenie. Sam leciałem polską linią, bilety zamówiłem przez internet, zapłaciłem zwykłym przelewem, odprawę zrobiłem z domu na dzień przed wylotem, lecąc nie spadłem do morza – mówiąc krótko same plusy.

Oczywiście możecie też szukać okazji wśród tanich przewoźników, ale robicie to tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność.

Cena biletów kupionych z odpowiednim wyprzedzeniem powinna wynosić średnio od 600 do około 800 zł.

Wybierając termin lotu należy pamiętać, że mecz może być rozgrywany zarówno w sobotę, jak i niedzielę, dlatego najkrótszym optymalnym czasem pobytu są cztery dni z przylotem do Madrytu w piątek i wylotem do domu w poniedziałek.

W naszej przykładowej podróży trafiłem na jakąś promocję LOT-u (pewnie bardzo krótkotrwałą, stan na 11.07.09), bilety na wylot w piątek 19 lutego i powrót w poniedziałek 22 lutego z/do Warszawy za jedyne 300 zł, z/do Krakowa za 582 zł, z/do Gdańska za 587 zł.

Krok 4. Zakwaterowanie.

Kolejnym krokiem jest znalezienie zakwaterowania. Jeśli nie posiadacie w Madrycie rodziny lub przyjaciół, którzy mogliby Was przygarnąć, to pozostaje Wam wybór pomiędzy hostelem (opcja tańsza) a hotelem (opcja droższa). Bez względu na miejsce, które wybierzecie, pamiętajcie o jednym – najważniejsze, by było ono blisko stacji metra (powód postaram się wyjaśnić w znajdujących się na końcu pytaniach i odpowiedziach).

Cena jednej nocy w hostelu to około 15 - 30 euro, poszczególne oferty możecie znaleźć tu: http://www.hostels.com/es.ma.html, tu: http://www.hostelworld.com/hostels/Madrid i w wielu innych miejscach.

Cena trzydniowego pobytu w hotelu w pokoju jednoosobowym to około 80 - 200 euro. W tym przypadku bardziej opłaca się jechać w 2 osoby i na spółkę wynająć pokój dwuosobowy, wtedy cena "na głowę" wynieść może od 50 do około 100 euro. Do rezerwowania hoteli osobiście polecam http://www.booking.com, kilkukrotnie korzystałem z ich usług i zawsze byłem zadowolony, zarówno z obsługi, jak i z ceny. Za hotel oczywiście płacicie dopiero na miejscu, jednak rezerwując miejsce musicie podać numer swojej karty kredytowej/debetowej.

Ten punkt planowania jest najprzyjemniejszy, bo nie trzeba się z nim spieszyć - jeśli akurat nie ma oferty, która by Was zadowalała, to sprawdźcie ponownie za kilka dni, w końcu na coś traficie.

W naszym przykładzie wybrałem znajdujący się niedaleko stacji Sol Hostal Bahia z jednoosobowym pokojem, w którym trzy noce (19/20.02, 20/21.02, 21/22.02.) kosztują łącznie 81 euro.

Krok 5. Bilety na mecz.

Bilety na mecz nabyć możecie na kilka sposobów:

1. W internecie na stronie https://www.ticketmaster.es – jest to, obok kupna w kasach, najtańszy sposób zdobycia biletów, ponieważ jest to główna strona prowadząca dystrybucję wejściówek, dlatego też pobierane przez nich prowizje są minimalne.

2. W internecie z wykorzystaniem różnych pośredników, np. na stronie http://www.madrid-tickets.net/ - jest to sposób najdroższy, takie witryny bowiem zarabiają na pośrednictwie w sprzedaży biletów i w związku z tym narzucają dość wysokie (mogące wynosić nawet ponad 50 euro) prowizje. Podstawowe różnice pomiędzy kupnem z i bez pośrednika opisałem trochę niżej.

3. Pod stadionem, zarówno w kasach (choć może się to wiązać ze spędzeniem sporej części dnia w kolejce – w dniu meczu kolejka po bilety na mecz z Almerią wyglądała tak: http://boiska.waw.pl/Kolejka.wmv), jak i u wszechobecnych koników, którzy sami zagadują proponując wejściówki (doliczając przy tym odpowiedni zysk dla siebie).

4. Wygrać w typerze na naszej stronie.

5. Dostać w nagrodę za świetnie napisany poradnik. :)

Pamiętajcie, że w przypadku zakupów w internecie niezbędne jest posiadanie karty kredytowej, którą będziecie mogli zabrać ze sobą w celu odbioru biletów.

Różnice pomiędzy kupnem na stronie ticketmaster a kupnem u internetowych pośredników, czyli kiedy warto przepłacać.

Jak już wspomniałem strony typu madrid-tickets.net są drogie, możecie więc zastanawiać się czemu w ogóle brać je pod uwagę. Otóż mają one jedną zaletę – dają niemal 100% pewność otrzymania biletu. Oficjalna sprzedaż wejściówek rusza zawsze na tydzień przed meczem (trochę wcześniej dla socios oraz posiadaczy carnet madridista) i dopiero wtedy można je nabyć w kasach oraz na ticketmaster.es. W większości przypadków nie ma z tym problemów, wystarczy wstać w poniedziałek przed 10 rano i poczekać na rozpoczęcie sprzedaży, a i później biletów raczej nie zabraknie, w ciągu tygodnia dochodzą bowiem nowe miejsca, zwolnione przez posiadaczy karnetów, którzy rezygnują z przyjścia na dane spotkanie. Jeśli jednak ktoś chce mieć pewność już teraz i nie zważa na znaczący wzrost kosztów, to wtedy powinien zastanowić się nad skorzystaniem z usług pośrednika, czyli kogoś, kto (również dopiero na tydzień przed meczem) kupi bilety za nas. Mam nadzieję, że dostatecznie zniechęciłem Was do niepotrzebnego przepłacania.

Skoro tę kwestię mamy omówioną, to możemy przejść do odbioru biletów. W przypadku kupna pod stadionem sprawa jest oczywista. Korzystając z pośrednika (na wypadek, gdyby ktoś jednak się na to zdecydował) najczęściej musimy podać adres hotelu/hostelu, na który zamówione przez nas bilety zostaną dla nas dostarczone. Jeśli natomiast kupiliśmy bilety za pośrednictwem ticketmaster.es, musimy, wraz z wykorzystaną do tego celu kartą kredytową, udać się pod stadion, znaleźć automaty (przy wejściu do oficjalnego sklepu), wkładamy kartę kredytową jak do normalnego bankomatu i czekamy, aż bilety się wydrukują.

Sprawy techniczne mamy załatwione, pozostał jeszcze temat ceny biletów. Cennik z poprzedniego sezonu na Almerię przedstawiał się następująco:



W przypadku wyjątkowo silnych rywali widełki mogą być większe o około 10-30 euro, więc w przekroju całego sezonu cena wejściówek zawiera się w przedziale 25 – 130 euro.

Dla naszego przykładowego wyjazdu wybrałem wejściówki za 40 euro.

Krok 6. Dodatkowe wydatki.

W samym Madrycie będziecie mieli okazję wydać pieniądze na:

1. Bilet na metro – dokładne ceny wszystkich biletów (wraz z innymi cennymi informacjami na temat transportu miejskiego w Madrycie) znajdziecie tutaj: http://www.ctm-madrid.es/red_transportes/tarifas/red_tarifas.jsp?CODPANTALLA=1&CODBOTON=203

Od siebie polecam zainwestować w Abono turístico, które będziecie mogli go kupić (wraz z innymi biletami) w maszynach znajdujących się na lotnisku przy wejściu do metra. Koszt pięciodniowego biletu to 17 euro.

2. Tour Bernabeu – absolutnie niezbędny punkt wizyty w Madrycie, możliwość zwiedzenia stadionu (trybun, ławki rezerwowych, szatni, sali konferencyjnej i innych) to najlepszy sposób na wydanie 15 euro. Bilety kupujecie w kasach pod stadionem, wchodzicie kiedy chcecie (byle przed bodaj 18:00).

3. Wyżywienie – tutaj nie podejmuję się liczenia, wszystko zależy od Was i Waszej umiejętności wytrzymania bez jedzenia. :)

4. Zakupy w sklepie Realu – tutaj wydatki mogą wahać się od 0 euro do nieskończoności. Tylu rzeczy, które chciałbym kupić, dawno nie widziałem i do tej pory żałuję zrezygnowania z kilku z nich. Wybór jest ogromny, dlatego nastawcie się na to, że prędko stamtąd nie wyjdziecie.

Krok 7. Podsumowanie.

Reasumując:

1. Bilet na samolot – 300-800 złotych
2. Zakwaterowanie – 45-200 euro,
3. Bilety na mecz – 30-130 euro,
4. Dodatki (bilet na metro + zwiedzanie stadionu) – 32 euro,
5. Zobaczyć na żywo mecz ukochanej drużyny – bezcenne.

Z obliczeń wynika, że koszt wyjazdu (bez wyżywienia i ewentualnych dodatkowych zakupów) wynieść może, przy obecnym kursie euro) od 800 do 2500 zł.

Mój przykładowy mecz z Villarealem kosztowałby (również bez wyżywienia i zakupów) niecałe 1000 zł. Czy to dużo, czy mało musicie ocenić sami.

Z mojej strony to tyle, jeśli macie jakieś pytania, zadawajcie śmiało.

Najczęściej zadawane pytania.

Nie znam hiszpańskiego, ale płynnie mówię po angielsku, czy będę mieć problemy z porozumiewaniem się?
Cóż, prawda jest taka, że większość Hiszpanów zna angielski w takim samym stopniu, w jakim Ty znasz hiszpański, więc w takim przypadku komunikacja bez użycia rąk może być utrudniona (choć nie niemożliwa). Dlatego też warto wziąć ze sobą jakieś rozmówki, nauczyć się przed wyjazdem kilku podstawowych zwrotów jak „Dzień dobry”, „Dziękuję” czy „Nie chcę wracać do kraju, przygarnijcie mnie”.

Czy w Madrycie jest drogo? Ile pieniędzy najlepiej ze sobą zabrać?
Niestety – dla obywateli nadal przywiązanych do waluty innej niż euro w Madrycie jest drogo. Na ceny najlepiej jednak patrzeć trochę inaczej, niż wynikałoby to z kursu waluty – przeliczając na złotówki należy mnożyć je nie razy 4,5, a około 2,5 to znaczy, że jeśli coś kosztuje w sklepie 1 euro to tak, jakby u nas kosztowało 2.5 zł. Wynika z tego, że najlepiej wziąć trochę ponad 2 razy więcej euro, niż zabrałoby się złotówek.

Gdzie najlepiej nocować – w hotelu, w hostelu, w parku (jak niektórzy moi znajomi podczas wyjazdu do Anglii)?
Generalnie nie jest to istotne, gdyż zależy tylko i wyłącznie od Waszych funduszy. Ważne, by miejsce to było blisko jakiejkolwiek stacji metra. Jakiejkolwiek, bo wtedy dostanie się choćby i na drugi koniec miasta będzie szybkie, łatwe i przyjemne.

Najważniejsze pytanie – czy warto tam jechać?

Może Was zaskoczę, ale i tak, i nie. Warto, bo Madryt to piękne miasto, ludzie są tam przesympatyczni, stadion Realu Madryt robi ogromne wrażenie, oficjalny sklep daje więcej radości niż dziecku sklep z cukierkami świata, a sam mecz to coś, czego się nie zapomina. Nie warto, bo nie zdążycie jeszcze rozpocząć lotu do domu, a już będziecie chcieli wrócić tam ponownie i myśl ta nie da Wam spokoju aż do kolejnej podróży.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!