Advertisement
Menu
/ własne, marca.com

Oceny zawodników po meczu z Valencią

Jak grali nasi?

Real Madryt pokonał w trzydziestej trzeciej kolejce Primera División Valencię 6:3. Poniżej prezentujemy oceny zawodników Królewskich wystawione przez redaktorów RealMadrid.pl. Skala 1-6.

Iker Casillas
Przez cały mecz koledzy z obrony dbali o to, by Iker nie nudził się w bramce, co i rusz dopuszczając napastników Nietoperzy do dogodnych sytuacji. Do stanu 5:0 bronił świetnie, jak gdyby nadal rozgrywał środowy finał (choć pomimo tego samego stadionu trudno byłoby pomylić ze sobą oba spotkania, Valencia stwarzała bowiem dużo większe i dużo częstsze zagrożenie niż Barcelona), potem jednak defensywa całkowicie odpuściła, więc i Casillas przestał wyciągać stuprocentowe sytuacje, czego konsekwencją były trzy puszczone bramki. Dla końcowego wyniku nie miały one większego znaczenia, szkoda tylko, że niemal całkowicie pozbawiły go szans na Trofeo Zamora.
Ocena4
Minuty94
Gole str.3
Interwencje5
Odbiory10
Straty9
Faulował0
Faulowany0
Kartki-
Raúl Albiol
Patrząc na dyspozycję Albiola można cieszyć się, że z powodu czerwonej kartki nie mógł zagrać w finale z Barceloną, był bowiem najsłabszym ogniwem obrony Królewskich, zawinił przy każdej z trzech bramek, do tego mógł ich sprokurować jeszcze więcej, przez większość meczu skórę ratował mu jednak Iker. Rozumiem, że nie zagrał na swojej pozycji, a sam mecz miał atmosferę pikniku, nie tłumaczy to jednak piłkarza walczącego o pierwszy skład w zbliżających się najważniejszych meczach sezonu.
Ocena3
Minuty94
Gole0
Asysty0
Strzały0
Strzały celne0
Podania kluczowe0
Odbiory10
Straty3
Faulował0
Faulowany0
Kartki-
Ezequiel Garay
Podobnie jak reszta obrońców nie potrafił utrzymać koncentracji przez całe spotkanie, popełniał jednak stosunkowo mało błędów, do tego kilka razy popisał się dobrymi interwencjami. Niewykluczone, że tym występem zapewnił sobie, kosztem Albiola, możliwość gry od pierwszych minut w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów.
Ocena4
Minuty75
Gole0
Asysty0
Strzały0
Strzały celne0
Podania kluczowe0
Odbiory7
Straty2
Faulował0
Faulowany0
Kartki-
Ricardo Carvalho
W pierwszym meczu z Barceloną będzie pauzował, mógł więc podejść do meczu z Valencią na większym niż zwykle luzie, chwilami wydawał się jednak aż nadto zrelaksowany, czego wynikiem były drobne błędy i jeden większy, który skończył się golem dla gospodarzy. Szczęśliwie na wysokości zadania stanęli koledzy z ofensywy, słabsza niż ostatnio dyspozycja nie miała więc większych konsekwencji.
Ocena4
Minuty94
Gole0
Asysty0
Strzały0
Strzały celne0
Podania kluczowe0
Odbiory5
Straty4
Faulował3
Faulowany0
Kartki-
Nacho
Nie zaliczył złego debiutu, widać jednak było, że wciąż ma przed sobą długą drogę, kilka razy dał się bowiem ograć w zdecydowanie zbyt prosty sposób. Brakuje mu doświadczenia, to jednak, jak większość utalentowanych wychowanków Realu Madryt, zdobywać będzie zapewne w meczach przeciwko Królewskim, broniąc barw Getafe, Racingu lub innego ligowego średniaka. Dobrze chociaż, że w przeciwieństwie do Soldado nie jest napastnikiem…
Ocena3,5
Minuty94
Gole0
Asysty0
Strzały1
Strzały celne0
Podania kluczowe0
Odbiory3
Straty5
Faulował1
Faulowany0
Kartki-
Lassana Diarra
Rozegrał solidne spotkanie, zwłaszcza w defensywie, na której niemal wyłącznie się skupił, kilkukrotnie jednak zachował się nazbyt agresywnie, bądź to faulując niepotrzebnie, bądź też faulem ratując się po popełnionym błędzie. Nie wiem co zrobi Mourinho wobec kontuzji Khediry, ja jednak, właśnie z powodu częstych fauli prowokujących żółte kartki, z Barceloną postawiłbym na Granero.
Ocena4,5
Minuty94
Gole0
Asysty0
Strzały0
Strzały celne0
Podania kluczowe0
Odbiory6
Straty7
Faulował6
Faulowany0
Kartki-
Sergio Canales
Dobry mecz, zwłaszcza jak na piłkarza młodego, któremu brakuje rytmu meczowego. Kilka razy skutecznie podłączył się do akcji ofensywnych, ogólnie może więc być ze swojego występu zadowolony. Kibice zresztą też.
Ocena4,5
Minuty63
Gole0
Asysty0
Strzały2
Strzały celne1
Podania kluczowe1
Odbiory5
Straty5
Faulował1
Faulowany0
Kartki-
Esteban Granero
Nie jest w defensywie takim killerem jak Lass, posiada jednak inne atuty przydatne środkowemu pomocnikowi, które pozwoliły mu rozegrać bardzo dobre spotkanie i moim zdaniem bardziej zasłużyć na występ przeciwko Barcelonie. Oczywiście na szczęście ostateczna decyzja zależeć będzie od Mourinho, dobrze jednak wiedzieć, że wybór nie będzie ograniczał się do postawienia na mniejsze zło, a na gracza obiektywnie bardziej przydatnego.
Ocena4,5
Minuty94
Gole0
Asysty0
Strzały1
Strzały celne0
Podania kluczowe0
Odbiory5
Straty5
Faulował2
Faulowany4
Kartki-
Kaká
Wielkie spotkanie Kaki. W wyśmienity sposób spajał Benzemę i Higuaína posyłając idealne piłki to jednemu, to drugiemu z nich. Dwa z takich podań zakończyły się bramkami, do tego sam dołożył dwa gole od siebie, z czego na uznanie zasługuje zwłaszcza ten drugi. Brazylijska samba w najlepszym wydaniu. Mała Isabella może być dumna z taty.
Ocena6
Minuty94
Gole2
Asysty2
Strzały2
Strzały celne2
Podania kluczowe4
Odbiory2
Straty11
Faulował0
Faulowany0
Kartki-
Gonzalo Higuaín
Widać było, zwłaszcza w sytuacjach biegowych, że wciąż dużo mu brakuje do optymalnej formy. Gonzalo pokazał jednak, że często nie trzeba być najszybszym, a wystarczy być najsprytniejszym. Przy pierwszej bramce brak szybkości nadrobił nieustępliwością, przy dwóch kolejnych natomiast świetnym ustawianiem się, dzięki któremu wystarczyło mu tylko dostawić nogę. Prócz tych trzech składających się na hat-trick sytuacji piłkę dobrze kopnął jeszcze tylko dwa razy i można by go śmiało skrytykować gdyby nie fakt, że oba rzeczone podania zakończyły się bramkami dla Królewskich. Skoro grając średnio Pipita bierze udział przy pięciu golach, to aż strach pomyśleć do czego będzie zdolny w kolejnym sezonie, gdy już wróci do pełni swoich możliwości.
Ocena6
Minuty67
Gole3
Asysty2
Strzały3
Strzały celne3
Podania kluczowe2
Odbiory1
Straty9
Faulował5
Faulowany0
Kartki-
Karim Benzema
Trzeci z królewskich tenorów, którzy w brutalny sposób rozprawili się z obroną Valencii. Mecz zakończył „zaledwie” z bramką i asystą, trudno jednak ocenić go niżej od Kaki i Higuaína, we trzech zagrali bowiem tak, jak gdyby stanowili jeden doskonały organizm w którym nie da się ocenić, który z organów jest najważniejszy.
Ocena6
Minuty94
Gole1
Asysty1
Strzały5
Strzały celne2
Podania kluczowe1
Odbiory0
Straty12
Faulował1
Faulowany0
Kartki-
Xabi Alonso
Zakończył mecz bez kontuzji i to w zasadzie jedyny pozytyw, poza kilkoma wysokiej klasy odbiorami nie pokazał bowiem niczego, co warte byłoby ryzyka gry tuż przed potyczką z Barceloną.
Ocena3,5
Minuty31
Gole0
Asysty0
Strzały0
Strzały celne0
Podania kluczowe0
Odbiory5
Straty2
Faulował0
Faulowany1
Kartki-
Cristiano Ronaldo
Podobnie jak w przypadku Xabiego nie pokazał praktycznie nic, a nawet jeszcze mniej, zamiast odbiorów zademonstrował bowiem najwyższej klasy egoizm, chęć strzelenia bramki za wszelką cenę i ogromną irytację spowodowaną niepowodzeniem. Do tego w groźnie wyglądającej sytuacji omal nie uszkodził sobie ręki, co już byłoby kompletną paranoją. Oby słaby mecz odbił sobie w Lidze Mistrzów.
Ocena3
Minuty27
Gole0
Asysty0
Strzały0
Strzały celne0
Podania kluczowe0
Odbiory0
Straty6
Faulował0
Faulowany1
Kartki-
Pedro León
Pedro miał najbardziej przechlapane ze wszystkich, dostał bowiem zaledwie 20 minut na obłaskawienie Mourinho, któremu wyraźnie czymś podpadł. Widać było, że młody Hiszpan stara się za trzech, trudno mu jednak było coś zrobić z niezbyt zaangażowanymi w dalszą grę kolegami i nie zwracającym uwagi na pozostałych graczy Ronaldo.
Ocena-
Minuty18
Gole0
Asysty0
Strzały0
Strzały celne0
Podania kluczowe1
Odbiory0
Straty0
Faulował0
Faulowany0
Kartki-
Średnia zespołu4,5
José Mourinho
Wystawienie Xabiego i Ronaldo okazało się nie najlepszym pomysłem, a zamieszanie ze zmianą Garaya wprawiło w konsternację niemal wszystkich, to jednak ostateczny wynik nie pozwala mieć do Portugalczyka większych pretensji. Zresztą kwestia mistrzostwa i tak jest przesądzona, dlatego prawdziwie istotne mecze rozegrają się dopiero w Lidze Mistrzów i to tam José będzie mógł pokazać, na co go stać. A łatwo nie będzie.
Ocena4,5
Sędziowanie
Dobry mecz trójki sędziowskiej (szczęśliwie królewski tercet egzotyczny załatwił sprawę na tyle szybko, że Lasa nie zdążył niczego ukraść) i chyba pierwsze od dawna spotkanie, w którym żółtej kartki nie dostał żaden z piłkarzy Realu Madryt.
Ocena5

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!