Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

5. kolejka Ligi Mistrzów - środa

W kwestii 1/8 finału prawie wszystko jasne

Grupa A
Dynamo Kijów - Paris Saint-Germain 0:2 ( - 45', 51' Lavezzi)
Nie pomógł ani były szkoleniowiec ukraińskiej reprezentacji Oleg Błochin, ani doping kilkudziesięciu tysięcy widzów - na paryską szlachtę z Saint Germain nie było wczoraj mocnych. W cieniu skrył się tym razem ich główny mag Ibrahimović, dwa bramkowe steki wysmażył za to nikły wzrostem, spory duchem Argentyńczyk Lavezzi. Prawdopodobnie z najlepszej na świecie, rodzimej, na pampie hodowanej wołowiny.

FC Porto - Dinamo Zagrzeb 3:0 (20' González, 67' Moutinho, 85' Varela - )
Jeszcze łatwiej poszło wypichcenie zwycięstwa Smokom z Porto. Zagrzebskie Dynamo nie zdążyło pisnąć, a Lucho González wpakował im gola na jeden do ucha. Po przerwie do głosu dobrali się reprezentanci Portugalii kończąc smocze dzieło zniszczenia. Bilans Dynama w grupie w Lidze Mistrzów? 5 porażek na 5 meczów i 13 bramek w plecy.

W historii Ligi Mistrzów było piętnaście klubów, które kończyły rundę grupową bez żadnej zdobyczy punktowej. W klasyfikacji przegranych prowadzi Anderlecht - dwanaście porażek z rzędu (bilans bramek 4-26), przed Dinamem właśnie - jedenaście przegranych i Rapidem Bukareszt - porażek dziewięć.

Klub z chorwackiego Zagrzebia może niechlubnie zapisać się w annałach z jeszcze jednego powodu. Jako trzeci, po Deportivo i Maccabi z Tel Awiwu, który nie zdobył ani jednego gola w sześciu meczach grupowych.

I arabscy Francuzi, i "Portowcy" zagrają w 1/8 finału. Bój o pierwsze miejsce za dwanaście dni w Paryżu. Portugalczykom wystarcza remis. Chcielibyście pojedynku Paris St. Germain - Real Madryt? Mourinho kontra Ancelotti, Benzema na Silvę, Ibrahimović za łby z Pepe i Ramosem? Byłoby pysznie. A może powrót naszego trenera do korzeni, sentymentalna podróż o smaku szlachetnego... porto?

Grupa B
Arsenal - Montpellier 2:0 (49' Wilshere, 63' Podolski - )
Po ciężkiej kontuzji wraca do życia Wilshere, ze snu jesiennego budzi się Podolski, formę łapie Szczęsny (wymowa angielska - [Ściasnyi] - przyp red.) i gra "Kanonierów" zaczyna jako tako wyglądać. Dorzućmy szczyptę hiszpańskiego polotu i techniki w postaci Cazorli i mamy pewniaka do gry w następnej rundzie. Można by w sumie spróbować stłuc tych chłopaków Wengera rewanżując się za pamiętny dwumecz w tej samej rundzie kilka lat temu.

Schalke 04 - Olympiakos Pireus 1:0 (77' Fuchs - )
Jak dobrze radzą sobie niemieckie drużyny w Lidze Mistrzów - z grup wyjdą wszystkie trzy, może nawet wszystkie z pierwszych miejsc. Reprezentantom Gelsenkirchen być może zapewnił to wczoraj obrońca Fuchs celnym uderzeniem z okolic linii pola karnego. Bynajmniej nie fuksem.

A może spotkanie z Schalke w następnej rundzie? Gdyby grał tam jeszcze El Siete zamiast hasać po zielonych murawach gdzieś na pustynnym Wschodzie...Z drugiej strony, na ziemi niemieckiej idzie Realowi, delikatnie sprawę ujmując, nie najlepiej. Jedno zwycięstwo na ponad 20 szans bodajże.

Grupa C
Zenit Sankt Petersburg - CF Málaga 2:2 (49' Danny, 86' Fajzulin - 8' Rende, 9' Fernandez)
Oj działo się, działo w pięknym Paryżu Północy wczorajszego wieczora. Minuta ósma gol gości, minuta dziewiąta gol gości - dwa strzały, dwa ciosy, dwa zero. Cztery żółte kartki, w tym dwie dla strzelców bramek i jedna dla strzelca przyszłego - gdy wybiła minuta 49. ukłuł kontaktowo Danny. I na cztery minuty przed końcem wyrównał Fajzulin Wiktor, i matecznik Przywódcy jedynego słusznego kraju na świecie poderwał się ku ligo-mistrzowskim gwiazdom. A jeszcze trzy "żółtka" padły, a nawet bycze czerwo w ostatniej minucie spektaklu. Dla Bykowa.

Anderlecht - AC Milan 1:3 (78' Sutter - 47' Shaarawy, 71' Mexes, 90' Pato)
Równie ciekawie było w Brukseli, zwłaszcza w drugiej części spotkania belgijsko - włoskiego. Znów celnym był młody Shaaravy, na którego chuchają i dmuchają w Mediolanie. Wreszcie trafił Pato, do którego kibice Milanu zaczynali już tracić cierpliwość. Przepięknie uderzył Philippe Mexes - "Ibra Style". I Włosi dołączają do Hiszpanów w następnej rundzie rozgrywek o Puchar Europy. Klasyk z Realem? Chyba nie mamy wiele przeciwko takiemu losowaniu, chociaż szanse na to niewielkie bardzo - "Milaniści" musieliby wygrać z Petersburżanami różnicą co najmniej sześciu bramek, a podopieczni pewnego Chilijczyka przegrać z Anderlechtem.

Belgowie z Rosjanami również powalczą o Ligę, ale Europy.

Grupa D
Ajax Amsterdam - Borussia Dortmund 1:4 (86' Hoesen - 8' Reus, 36' Götze, 41', 67' Lewandowski)
Mina jedynego strzelca bramki dla gospodarzy mówiła wszystko - "Trafiłem i co z tego, i tak spuścili nam manto. Pozostanę jeno pyłkiem w statystykach". Różnicę dzielącą młodzież amsterdamską od dortmundzkiej wynik konfrontacji obrazuje niemal idealnie. Młode wilczki Jürgena Kloppa są silne i mają się nader dobrze. A Mourinho miał rację - dość polska Borussia to jeden z faworytów do wygrania całej Ligi Mistrzów. I brawo "Lewy"! Czerwony Manchester wita? A może jednak Real? Byłoby smacznie.

Minus jest jeden - jako że z drużyną "Pszczółek" z Signal Iduna Park w 1/8 finału nie zagramy, wczesną wiosną szansa zobaczenia madryckiego Realu w telewizji otwartej jest naprawdę bardzo niewielka.

Manchester City - Real Madryt 1:1 (73' Agüero - 10' Benzema)
Dwie bramki, jedna z wysoce jak Himalaje problematycznego rzutu karnego, dziewięć (!) żółtych kartek i jedna czerwona, równie kłopotliwa co sam wspomniany karny. I Karim "Książę Europy" znów przemówił. Norma.

Sport.pl napisał, że "Real wymęczył awans". Ha!

A w najsilniejszej grupie Ligi Mistrzów, z Mistrzami Hiszpanii, Niemiec i Holandii, Mistrz Anglii karlał, karlał aż skarlał do wzrostu trzech punktów i minus trzech goli w bilansie pięciu meczów. Premiership. Za dni tuzin może być łomot w Dortmundzie. W Madrycie tudzież, o ile Mourinho spuści ze smyczy swe futbolowe "Psy Wojny".

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!