Advertisement
Menu
/ marca.com

Najlepsza wersja Isco

Ancelotti docenił bardzo dobry występ młodego Hiszpana


Pół godziny po meczu z Barceloną, gdy piłkarze zaczynali już świętowanie we własnym gronie, Carlo Ancelotti zbliżył się do Isco i podał mu rękę. W ten sposób Włoch chciał wyrazić uznanie dla młodego Hiszpana za postawę w finale Pucharu Króla. Pomocnik dał z siebie maksimum nawet w tym, czego nie lubi najbardziej, czyli grze obronnej.

Środowa potyczka była dotychczas najważniejszą w karierze Isco. Były gracz Málagi pokazał jednak, że jest gotowy na grę w wielkich spotkaniach. Nie mówimy już jedynie o perspektywicznym zawodniku, lecz o piłkarzu skłonnym do poświęceń w defensywie, który potrafi zacisnąć zęby i nałożyć presję na rywala. Isco miał największą liczbę odbiorów w zespole – 7.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z Isco. Pracował bardzo dobrze i rozegrał znakomity mecz. Desygnowaliśmy go do gry, ponieważ prezentuje wysoką jakość, zapewnia utrzymywanie się przy piłce i sumiennie trenuje. Przechodzi obecnie przez wielkie chwile, ponieważ nie dostawał tylu szans, co pozostali. Jest bardzo świeży – tłumaczył wystawienie Hiszpana w pierwszym składzie Carletto.

Również Zidane bardzo chwalił Andaluzyjczyka po zakończeniu starcia, doceniając jego wkład w ostateczny rezultat. Francuz lepiej niż ktokolwiek inny wie, jak czuje się gracz o takim potencjale, gdy musi tyle biegać za piłką. Isco coraz bardziej się jednak do tego przyzwyczaja. Przyzwyczaja się do „roli Seedorfa”, którą Ancelotti chce, by pełnił.

Wyczerpany, ale szczęśliwy
Isco schodził z murawy kompletnie wycieńczony, jednak niezwykle zadowolony. W końcu był to pierwszy finał w jego karierze. Gracz z numerem 23 na koszulce na murawie spędził 88 minut. Młody pomocnik mógł rozkoszować się tym, jak kibice Królewskich skandują jego imię w chwili opuszczania boiska. Isco jest jednym z ulubieńców Bernabéu, co było widać również na Mestalla.

Po trudnym początku roku Isco wrócił na właściwe tory i odzyskał wiodącą rolę w najważniejszym momencie sezonu. Mimo wszystko Hiszpan zdaje sobie sprawę, że bardzo trudno będzie załapać mu się do pierwszej jedenastki na spotkanie z Bayernem. Jeśli Cristiano zdąży się wyleczyć, wszystko wskazuje na to, że to właśnie Isco zostanie poświęcony w ofierze. Jest on jednak w pełni świadomy, że na tę chwilę jest zawodnikiem numer dwanaście i jeszcze nieraz odegra w zespole fundamentalną rolę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!