Advertisement
Menu
/ Real Madrid TV

Ancelotti: Kibic Realu Madryt w Lidze Mistrzów nie powinien być nerwowy, a szczęśliwy

Carlo Ancelotti pojawił się na wczorajszej konferencji prasowej przed dzisiejszym rewanżowym ćwierćfinałem Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Etihad Stadium.

Foto: Ancelotti: Kibic Realu Madryt w Lidze Mistrzów nie powinien być nerwowy, a szczęśliwy
Carlo Ancelotti na wtorkowej konferencji prasowej na stadionie Etihad. (fot. Getty Images)

[RMTV] Stanie się pan jutro drugim trenerem Realu Madryt pod względem liczby meczów w Lidze Mistrzów. Będzie to dla pana 60. mecz w Realu w tych rozgrywkach. To mecz bardziej trenerów czy piłkarzy?
Jak zawsze, futbol należy do piłkarzy. Wiele razy o tym mówiłem i jutro będzie tak samo. Pamiętamy, co zdarzyło się w pierwszym spotkaniu, które było bardzo wyrównane i rozrywkowe. Myślę, że piłkarze jak zawsze będą pierwszoplanowymi bohaterami. Do tego to mecz, w którym na boisku będzie dużo jakości.

[El Mundo] Przed chwilą był tu Jude Bellingham. To jeden z tych, który nie grał w rewanżu rok temu, bo nie było go w klubie. Drużyna jest tu porażkach 0:4, 3:4 i 1:2. Czy gra tutaj i takie cierpienie ma znaczenie przed jutrzejszym meczem? Czy może to normalne starcie dla takiej ekipy, która tak wiele wygrała?
Myślę, że nie trzeba patrzeć na przeszłość. Trzeba patrzeć tylko na ten mecz i plan na to spotkanie, patrząc też na pierwsze starcie. Tyle, trzeba rywalizować, walczyć i wierzyć w siebie. Myślę, że mecz pozostaje wyrównany, wynik jest wyrównany i mamy kolejne 90 minut. Wszystko może się zdarzyć. My wierzymy, że mamy jakość, by stworzyć problemy.

[RTVE] Patrząc na 0:4 sprzed roku i patrząc na pierwszy mecz oraz potencjał City, co najbardziej spędza sen z powiek Carlo Ancelottiemu?
Nic nie spędza mi snu z powiek. Jeśli dzisiaj wieczorem za dużo zjem, to może nie będę spał dobrze [uśmiech; śmiech sali], ale nic nie odbiera mi pewności co do drużyny i zawodników oraz tego, co zrobiliśmy w tym sezonie. Obecnie jesteśmy w świetnej dyspozycji, więc nic nie spędza mi snu z powiek.

[El País] Bellingham powiedział, że w ostatnich dwóch miesiącach miał więcej zadań związanych z pracą dla drużyny, co sprawiło, że stracił trochę efektywności. Może pan to skomentować? O co prosił go pan w ostatnim okresie?
Piłkarzy proszę zawsze o to samo: o pracę dla drużyny. To oznacza zaangażowanie i nastawienie. Bellingham w pierwszej części dołożył plus, bo strzelił wiele goli, czego nikt się nie spodziewał. Proszę go, by dalej pracował dla drużyny, jak proszę o to wszystkich graczy, na przykład Viníciusa czy Rodrygo, którzy grają z przodu. Pracę atakujących widać także przez to, że straciliśmy najmniej goli w La Lidze. To oznacza, że praca zespołowa była świetna, szczególnie w tym względzie. Im więcej pracy od zawodników z jakością, tym większe zaangażowanie mamy.

[AS] Haalanda nie było widać w pierwszym meczu teraz ani rok temu, ale był dużo lepszy w rewanżu. To temat, który pana martwi, bo to typ zawodnika, który odpowiada po złym występie i trzeba na niego szczególnie uważać?
Jeśli rozmawiamy o indywidualnościach, to Haaland pozostaje jednym z najgroźniejszych graczy Manchesteru City. Fakt, że w pierwszym meczu nie było za bardzo go widać, to wielkie zasługi naszej obrony. Haaland to jednak może być najlepszy środkowy napastnik na świecie, który zawsze jest bardzo, bardzo groźny.

[The Athletic] Po pierwszym meczu Jorge Valdano powiedział, że ten mecz Realu z City to nowoczesny Klasyk. Zgadza się pan z nim? Czy City w tym drugim pańskim etapie pracy w Realu stało się waszym głównym rywalem do pobicia?
Jest wiele drużyn w Europie, które są bardzo silne i mogą walczyć o te rozgrywki. Spotykaliśmy się w ostatnich trzech sezonach i to zawsze były spektakularne mecze. Myślę, że jutro będzie tak samo, to będzie spektakularne i rozrywkowe spotkanie.

[dziennikarz z Anglii] Bellingham powiedział, że dobry trener sprawia, że piłkarz czuje się lepszy niż jest w rzeczywistości. On powiedział, że z panem to czuje. Prowadził pan wielu spektakularnych zawodników. Jak dobry jest Bellingham i jak dobry może być?
Bellingham jest naprawdę dobry. Myślę, że to nowoczesny zawodnik z dużą jakością, techniką i fizycznością. To nowoczesny... Trudno powiedzieć pomocnik, ale może pokrywać duże przestrzenie dzięki swoim zdolnościom fizycznym. Prezentuje się świetnie i w przyszłości będzie jednym z najważniejszych graczy Realu Madryt, bo ma zaledwie 20 lat. Czasami o tym zapominamy, że ma tylko 20 lat, bo jest bardzo dojrzały i profesjonalny. To dla nas fantastyczny piłkarz.

[Radio MARCA] Gdy gracie u siebie w Lidze Mistrzów, mówi się o historii, statystykach i legendzie Bernabéu. Mówi się, że gra z wami ta naszywka Ligi Mistrzów. Czy jutro to wszystko może być czynnikiem emocjonalnym na korzyść City? Nie przegrali tu od wielu meczów, jest historia z poprzedniego sezonu, wy nigdy tu nie wygraliście...
Tak, każdy może patrzeć na statystyki jak chce. Ja zawsze mówię, że statystyki tworzy się, by je łamać. Jest wiele stadionów, gdzie Real nie wygrywał i w końcu zwyciężał. Statystyki są dobre dla kibiców, ale ja w pełni wierzę, że statystyki są tworzone po to, by je łamać.

[ElDesmarque] Guardiola powiedział, że zaskoczył go pan ustawieniem w pierwszym meczu. Czy na jutro przygotował pan kolejną niespodziankę dla Guardioli?
[śmiech] Nie... Nie sądzę, że jest jakaś sprawa... Myślę, że świetnie się znamy. Pep może być spokojny, nie będę czarować [uśmiech].

[ManagingMadrid] Bernardo Silva powiedział, że City lubi kontrolować mecz i nie lubi szybkich przejść z obrony do ataku. Pan myśli o otwarciu meczu czy może zamknięciu spotkania jak Arsenal?
Plan to rozegranie kompletnego meczu. Musimy dobrze bronić, dobrze atakować, dobrze rozgrywać, nie tracić niepotrzebnych piłek, grać dobre kontry, dobrze przechodzić do ataku... To musi kompletny występ. Nie skupiamy się na jednym aspekcie. Musimy być skoncentrowani na wszystkich kwestiach.

[DefensaCentral] Madridismo jest bardzo niespokojne. Jakie ma pan przesłanie dla tych mówiących: przetrwajmy pierwszą połowę, trzeba dobrze zacząć...? Co powie pan im, by uspokoić madridismo?
Cóż... [śmiech] Myślę, że madridismo jest spokojne. Tak myślę. Nie sądzę, że się denerwują, bo Real zawsze rywalizował w tych rozgrywkach. Kibic Realu Madryt w tych rozgrywkach nie powinien być bardziej nerwowy, a bardziej szczęśliwy. W naszym otoczeniu ja nie widzę nerwów, absolutnie nie. Tu panuje duża pewność siebie.

[BernabeuDigital] Chcę zapytać o Camavingę, który wstępnie ma jutro zagrać w jedenastce...
[przerywa] Jesteś pewny, że zagra? [śmiech]
Tak. Zobaczymy jutro, ale myślę, że tak.
Tak [uśmiech]. Myślę, że zagra, tak [śmiech sali].
To piłkarz, który zanotował duży rozwój pod względem dojrzałości w takich spotkaniach. Jak go pan ocenia?
Dla młodych to są mecze, w których muszą wykorzystywać doświadczenie, jakie przynoszą takie spotkania. Na poziomie emocjonalnym jest bardzo spokojny. On mocno w siebie wierzy. Świetnie sobie radził i musi się poprawiać, bo nie wszystko, co robi, jest perfekcyjne. Są rzeczy, które może poprawić, ale ze swoją jakością na pewno będzie coraz lepszy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!