Real Madryt pokonał w osiemnastej kolejce Primera División Villarreal 4:2. Poniżej prezentujemy oceny zawodników Królewskich wystawione przez redaktorów RealMadrid.pl. Skala 1-6.
Iker Casillas
Przez większość meczu grał pewnie, choć okazji do spektakularnych interwencji zbyt wielu nie miał. Najsilniejszy punkt zagubionej defensywny, jednak puścił dwie bramki, do tego zwłaszcza przy pierwszej mógł pokusić się o lepsze zachowanie, co skutkuje oceną zaledwie dobrą.
Ocena
4
Minuty
95
Gole str.
2
Interwencje
2
Odbiory
7
Straty
3
Faulował
0
Faulowany
0
Kartki
-
Sergio Ramos
W pierwszej połowie bezradny jak reszta kolegów z bloku defensywnego, do tego już na samym początku dał się zakręcić i dopuścił do bardzo groźnego strzału. W drugiej zdecydowanie odżył, głównie za sprawą zejścia do środka, gdzie czuł się znacznie lepiej niż na skrzydle, nie zmienia to jednak ogólnej słabej oceny.
Ocena
3,5
Minuty
95
Gole
0
Asysty
0
Strzały
1
Strzały celne
0
Podania kluczowe
0
Odbiory
5
Straty
3
Faulował
4
Faulowany
1
Kartki
-
Ricardo Carvalho
Przy drugiej bramce dla Villarrealu nie zdołał utrzymać Rubena, do tego jak wszyscy Blancos na początku nie nadążał za szybkimi akcjami piłkarzy Juana Garrido. Na szczęście z czasem szło mu coraz lepiej i na dwóch straconych golach się skończyło.
Ocena
4
Minuty
95
Gole
0
Asysty
0
Strzały
0
Strzały celne
0
Podania kluczowe
0
Odbiory
8
Straty
3
Faulował
1
Faulowany
0
Kartki
-
Raúl Albiol
Bardzo słaba pierwsza część gry. Przy bramce numer jeden dla Villarrealu nie zdołał powstrzymać Caniego przed bezkarnym wbiegnięciem w pole karne, przy drugiej natomiast złamał linię spalonego. Po przerwie było już lepiej, choć i piłkarze Żółtej Łodzi Podwodnej nie stwarzali takiego zagrożenia, jak przez pierwsze czterdzieści pięć minut. Zdecydowanie najsłabszy punkt defensywy.
Ocena
3
Minuty
70
Gole
0
Asysty
0
Strzały
0
Strzały celne
0
Podania kluczowe
0
Odbiory
6
Straty
0
Faulował
2
Faulowany
0
Kartki
-
Marcelo
W pierwszej połowie zagrania bardzo dobre przeplatał bardzo słabymi, do tego kilka razy zgubił krycie, co prokurowało groźne akcje dla Villarrealu. W drugiej zagrał już jednak jak Marcelo, którego lubimy i chcemy oglądać – pewnie w defensywie i aktywnie w ataku. Biorąc pod uwagę cały mecz można tylko żałować, że podczas akcji zaczepnych ani razu nie zdecydował się na strzał, co najmniej dwukrotnie bowiem aż się o to prosiło. No ale trudno, może następnym razem zdobędzie bramkę, na którą od dawna już zasługuje.
Ocena
4
Minuty
95
Gole
0
Asysty
0
Strzały
0
Strzały celne
0
Podania kluczowe
0
Odbiory
9
Straty
11
Faulował
2
Faulowany
2
Kartki
-
Lassana Diarra
Najsłabszy na boisku, w pełni zasłużył na zmianę już po pierwszej połowie. Przeszedł praktycznie obok meczu, w ofensywie poza jednym strzałem obok bramki nie było z niego żadnego pożytku, a w obronie wręcz przeszkadzał, jedynie markując chęć jakiegokolwiek przeszkadzania piłkarzom Villarrealu. Albo dawał się bez problemu wyprzedzić, albo rezygnował z ataku na przeciwnika, co zresztą było jedną z przyczyn utraty przez Królewskich pierwszego gola. Złą chwilę wybrał sobie na spadek formy, ale może do zamknięcia okna transferowego pokaże jeszcze, że warto dać mu w Madrycie kolejne pół roku.
Ocena
2
Minuty
46
Gole
0
Asysty
0
Strzały
1
Strzały celne
0
Podania kluczowe
1
Odbiory
4
Straty
6
Faulował
2
Faulowany
0
Kartki
-
Xabi Alonso
Na początku nie potrafił odnaleźć się wśród niezwykle szybko grających piłkarzy Villarrealu, po największym naporze zdołał jednak uspokoić grę i w swoim stylu zaczął rozdzielać piłki pomiędzy kolegów. To, plus świetna asysta przy drugiej bramce Ronaldo czynią występ Xabiego zadawalającym.
Ocena
4
Minuty
95
Gole
0
Asysty
1
Strzały
0
Strzały celne
0
Podania kluczowe
2
Odbiory
9
Straty
3
Faulował
4
Faulowany
1
Kartki
- 72’
Mesut Özil
Najjaśniejszy punkt pierwszej połowy, cały czas próbował ciągnąć grę mimo zatrważającej niemocy kolegów z drużyny. Nie ustrzegł się paru błędów, ale zdołał zaliczyć niezwykle ważną asystę przy bramce Ronaldo, która zapewne uratowała Królewskim cały mecz. W drugich czterdziestu pięciu minutach mniej widoczny, ale głównie za sprawą wsparcia, jakie wreszcie zaczął otrzymywać od pozostałych graczy formacji ofensywnej.
Ocena
4,5
Minuty
95
Gole
0
Asysty
1
Strzały
0
Strzały celne
0
Podania kluczowe
2
Odbiory
0
Straty
11
Faulował
1
Faulowany
1
Kartki
-
Ángel Di María
Nie najlepszy występ Ángela, starał się być aktywny, notował jednak dużo prostych strat, do tego za wszelką cenę starał się samodzielnie wykończyć akcje. Dobrym podsumowaniem jego występu była sytuacja z końca spotkania, kiedy to przewrócił się we własnym polu karnym stwarzając dogodną okazję dla piłkarzy Villarrealu, szczęśliwie grających już wtedy z tylko jednym napastnikiem. Nie zbłaźnił się, ale wobec ostatnich dobrych meczów zdecydowanie rozczarował.
Ocena
3,5
Minuty
95
Gole
0
Asysty
0
Strzały
3
Strzały celne
1
Podania kluczowe
1
Odbiory
1
Straty
12
Faulował
1
Faulowany
2
Kartki
- 78’
Cristiano Ronaldo
Katolicy Boże Narodzenie obchodzą w grudniu, prawosławni w styczniu, madridistas natomiast w lutym, a konkretniej – piątego lutego. W meczu, w którym całej drużynie nie szło, a trzy punkty znajdowały się przez długi czas jedynie w sferze marzeń, Ronaldo potrafił po raz kolejny wspiąć się ponad granice ludzkiego pojmowania piłki nożnej i trzema bramkami oraz asystą przesądzić o jeszcze jednym triumfie Los Blancos. Nie miało dla niego przy tym najmniejszego nawet znaczenia to, czy futbolówkę w siatce umieścić musi prawą nogą, lewą czy też głową. Piłkarz kompletny.
Ocena
6
Minuty
95
Gole
3
Asysty
1
Strzały
5
Strzały celne
3
Podania kluczowe
5
Odbiory
1
Straty
7
Faulował
0
Faulowany
0
Kartki
-
Karim Benzema
Z wystawianiem Karima jest jak z grą w totolotka – czasem wpadnie jakaś trójka, ale ogólnie lipa. W małym stopniu ratuje go tylko dobre podanie do Mesuta przy pierwszej bramce Ronaldo, nie zmienia to jednak faktu, że notoryczne zostawanie na spalonym oraz indolencja strzelecka po raz kolejny plasują Francuza w czołówce listy najgorszych graczy meczu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pozytywny wynik całego spotkania po raz kolejny przesłoni Florentino Pérezowi fakt, że ta zbudowana za setki milionów, mająca walczyć w tym sezonie o najwyższe cele, drużyna gra obecnie bez napastnika.
Ocena
2,5
Minuty
81
Gole
0
Asysty
0
Strzały
4
Strzały celne
2
Podania kluczowe
1
Odbiory
2
Straty
5
Faulował
2
Faulowany
1
Kartki
- 50’
Sami Khedira
Zmienił w przerwie Lassa i zagrał od niego zdecydowanie lepiej, choć biorąc pod uwagę formę Francuza nie było to trudne zadanie, tym bardziej, że w drugiej połowie piłkarze Villarrealu skupiali się głównie na bronieniu dostępu do własnej bramki, z rzadka odważniej zapuszczając się na połowę Królewskich. Nie jest to jednak wina Samiego, który dobrze wywiązał się z powierzonych mu obowiązków.
Ocena
4
Minuty
49
Gole
0
Asysty
0
Strzały
0
Strzały celne
0
Podania kluczowe
0
Odbiory
3
Straty
3
Faulował
0
Faulowany
0
Kartki
-
Kaká
Ricardo w wielkim stylu powrócił na Bernabéu. Miał odwrócić losy meczu i zrobił to niemal perfekcyjnie – najpierw kąśliwym dośrodkowaniem zmusił Diego Lópeza do błędu, po którym hat-tricka skompletował Ronaldo, a na koniec przypieczętował zwycięstwo Królewskich, niczym rasowy napastnik wykorzystując idealne podanie Portugalczyka.
Ocena
4,5
Minuty
24
Gole
1
Asysty
0
Strzały
1
Strzały celne
1
Podania kluczowe
0
Odbiory
0
Straty
0
Faulował
0
Faulowany
0
Kartki
-
Fernando Gago
Wszedł na końcówkę, by pomóc w obronie korzystnego wyniku. Królewscy wygrali, więc z zadania się wywiązał, niemniej zagrał za krótko, by móc go ocenić. Ważnie jednak, że powoli wraca do meczowego rytmu.
Ocena
-
Minuty
13
Gole
0
Asysty
0
Strzały
0
Strzały celne
0
Podania kluczowe
0
Odbiory
0
Straty
0
Faulował
1
Faulowany
0
Kartki
-
Średnia zespołu
4
José Mourinho
Rozegrał całe spotkanie tak, jakby doskonale wiedział, co i kiedy ma się wydarzyć. W kluczowym momencie ze stoickim spokojem zdjął obrońcę, wpuszczając za niego ofensywnego pomocnika, który jak się okazało był kluczowym czynnikiem sukcesu. Po wczorajszym spotkaniu nikt chyba nie ma wątpliwości, że Mourinho w pełni zasłużenie otrzymał Złotą Piłkę FIFA dla najlepszego trenera 2010 roku.
Ocena
5
Sędziowanie
Niestety cichy bohater drużyny Królewskich. Można jeszcze zrozumieć puszczenie gry przy pierwszej bramce Ronaldo, choć wydaje się, że Özil był wówczas na minimalnym spalonym, ale ofsajd (a w zasadzie dwa ofsajdy) przy bramce trzeciej był już wyraźny. Oczywiście mylił się także na korzyść Villarrealu (np. nie dyktując rzutu wolnego za ewidentne zagranie ręką jednego z obrońców), ale małe to pocieszenie dla piłkarzy Juana Garrido.
Ocena
2,5
Wyłącz AdBlocka,
żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze